Jarmark przyciągał wielu miłośników tradycyjnych wyrobów. Kupić można było swojskie wędliny, pieczywo wypiekane na liściu chrzanu, sery korycińskie, ale też litewski kwas, chałwę i potrawy tatarskie. Nie mogło oczywiście zabraknąć miodów. Kusiły aromatyczne przyprawy i zioła.
Na jarmark przyjechali też wystawcy z ceramiką, wyrobami z drewna (m.in. rzeźbami, świątkami, przyborami kuchennymi), wiklinowymi koszami i koronkowymi serwetkami.
Stoiska stanęły wokół Ratusza. Na jarmarku prezentowali się wytwórcy z Białorusi, Litwy Polski. Nad rynkiem zawisły chmury, ale na szczęście nie spadł z nich deszcz.
Tradycja Białostockiego Jarmarku Świętojańskiego sięga XVIII wieku, kiedy to wielki hetman koronny Jan Klemens Branicki uzyskał od króla przywilej organizowania takiego wydarzenia.
Organizatorem jarmarku było Muzeum Podlaskie w Białymstoku. Portal BiałystokOnline patronował imprezie.
anna.d@bialystokonline.pl