Sale lekcyjne muszą być dobrze wyposażone
Pod Białymstokiem powstało Centrum Nauki Ignatki – nowoczesna szkoła językowa.
- Mamy ambicje stać się najlepszą szkołą językową w regionie. Szczegółowo sprawdziliśmy, jakie są oczekiwania osób uczących się języków i wymagań od "doskonałej" szkoły. Wyszliśmy tym oczekiwaniom naprzeciw - informuje dyrektor placówki Magdalena Łoniewska-Tomczuk.
Szkoła powstała z myślą o stworzeniu idealnego miejsca do nauki. Sale są wyposażone w nowoczesne urządzenia (m.in. tablice interaktywne). Budynek jest też dostosowany do osób niepełnosprawnych.
- Szkoła powinna zapewniać nie tylko warunki techniczne, ale motywować do nauki, przekazywać wiedzę na najwyższym poziomie. Zapewniamy jedną z najlepszych kadr lektorskich, oferujemy kontakt z "naturalnym" językiem - czyli z native-speakerem – mówi dyrektor.
Im wcześniej zaczniesz uczyć się języka – tym lepiej
Wiadomo, że naukę języków najlepiej rozpocząć jak najwcześniej. Najmłodsi słuchacze mają zaledwie 3 lata. Szkoła jest akredytowanym ośrodkiem nauczania metodą Natural First Steps.
- Jesteśmy niezmiernie dumni, że już od października będziemy mogli uczyć dzieci od 3-6 lat metodą N1S. Jest ona efektem aż dziecięciu lat pracy z dziećmi. Cieszy nas, że pomysł i badania przeprowadzone były w "naszym białostockim ogródku". Autorski program opracował wybitny pedagog i pasjonat uczenia pan Jerzy Okrasiński z Białegostoku. N1S to zwieńczenie dziesięciu lat pracy z dziećmi, obserwacji ich naturalnych zachowań i zainteresowań, które zmieniają się wraz z wiekiem. Nie muszą nawet wiedzieć, że uczą się angielskiego. Nauczanie języka odbywa się zawsze z zastosowaniem naczelnej zasady - "przy okazji".
Metoda N1S jest przeznaczona do pracy z dziećmi niepotrafiącymi jeszcze czytać i pisać. Nawiązuje do naturalnego w tym wieku sposobu nabywania sprawności językowych - w czasie ruchu, zabawy i pracy.
- Wykorzystuje intuicyjne mechanizmy uczenia się występujące w bardzo młodym wieku. Język nauczany w ten sposób nie jest przez dziecko postrzegany jako obcy, lecz jako drugi – mówi dyrektor.
Wykwalifikowana kadra
W Centrum pracują osoby, które są pasjonatami języków obcych. Dzięki pomysłowości i kreatywności bez problemu zachęcają uczniów do nauki.
– Chcemy stworzyć szkołę, która zakłada uczenie się przez kontakt z żywym językiem, kładziemy nacisk na komunikację oraz indywidualne podejście ucznia – dodaje Łoniewska-Tomczuk.
Przełamanie bariery mówienia w obcym języku jest ważne, gdyż wiele osób boi się, że źle wymówi dany wyraz i powie go niegramatycznie. Szkoła nie tworzy iluzji super szybkiej nauki, która nie istnieje. Stawia na efektywne wykorzystanie czasu podczas zajęć.
Unikalna oferta dla zapracowanych
Wielu rodziców chciałoby się dokształcać, lecz jest to niemożliwe, gdyż nie ma z kim zostawić dzieci. Centrum Nauki Ignatki postanowiło wyjść im naprzeciw. Zapewnia opiekę dzieciom swoich dorosłych uczniów. Maluchy bawią się pod czujnym okiem opiekuna, który umila im czas, ucząc zabaw po angielsku.
Istnieje też możliwość skorzystania z lekcji indywidualnych bądź w parach (np. z małżonkiem czy przyjaciółką). Takie lekcje są tańsze. Szkoła oferuje zajęcia w kameralnych grupach – od 4 do 8 osób.
Wielkie otwarcie szkoły odbędzie się w dniach 25-27 września. Szczegóły na stronie: www.ignatki.pl oraz pod nr tel. 534 832 444
[ARTYKUŁ SPONSOROWANY]
justyna.f@bialystokonline.pl