Do poważnego zdarzenia doszło przed jednym z lokali wyborczych w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie znaleziono paczkę, ocenioną przez policję jako groźną. Spowodowało to brak możliwości otwarcia lokalu wyborczego o wyznaczonej godzinie, oraz ewakuację mieszkańców z jednego pobliskiego budynku. Podejrzana paczka została wywieziona na poligon.
Już po południu w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 5 w Kaletach (woj. śląskie) jeden z wyborców podpalił karty do głosowania, sprawą zajęła się policja. W Obwodowej Komisji Wyborczej nr 45 w Tychach grupa wyborców podniosła wieko urny, zrobiła zdjęcia wysyłając je do jednego z ośrodków telewizyjnych i zamieszczając je na jednym z portali. Policja ustaliła osobę, która otworzyła urnę, trwają czynności wyjaśniające.
Według komunikatów Państwowej Komisji Wyborczej nie doszło do poważniejszych incydentów związanych z łamaniem ciszy wyborczej w Białymstoku.