5 listopada będzie miała miejsce premiera najnowszej płyty Organka "Na razie stoję, na razie patrzę" i właśnie głównie materiał z tego krążka zespół zaprezentował podczas występu. Jak przyznał Tomasz Organek, teraz przyszedł czas na post punk. I w takim nurcie powstały utwory zespołu.
Organek zaangażował się także w jeszcze jeden ważny projekt, mianowicie nagrał płytę "Ocali nas miłość", która zawiera autorskie piosenki zespołu na temat Powstania Warszawskiego. Podczas koncertu pojawiły się utwory również z tej płyty. Było to przejmujące. Tomasz Organek przywołał historię powstania tych pieśni. Oscylują one głównie wokół postaci fotografa, powstańca Eugeniusza Lokajskiego, ps. "Brok" oraz jego zdjęć. W Muzeum Powstania Warszawskiego znajdują się fotografie Broka, który dokumentował zwykłe życie podczas powstańczego zrywu. Sam zginął w swojej ciemni, po zawaleniu się kamienicy. Połączenie dramatycznej historii i z punkowym stylem Organka powodowało, że losy tamtych ludzi zyskały nowy emocjonalny wymiar.
Koncert w Zmianie Klimatu miał swój pulsujący rytm, hałas, który wdzierał się do głowy i nie pozostawiał obojętnym. Czuć było dobrą formę Organka, pewien luz i bezpretensjonalność.
Publiczność zgromadzona w Zmianie Klimatu reprezentowała różne pokolenia. Żywo reagowała na to, co mówił czy śpiewał Organek.
Organek to coś więcej niż muzyka. To jakby bunt, refleksja nad tym co było i co jest. Nowe oblicze Organka to muzyczna walka o miłość, wolność i o to, co w życiu ważne.
anna.kulikowska@bialystokonline.pl