Na wystawie "Rzeczywiste i imaginacyjne. Portrety Żyda Niemalowanego" obejrzeć można kilkadziesiąt oryginalnych grafik, powstałych w XIX w., przedstawiających wybitne - choć dziś często zapomniane - osobistości żydowskiego pochodzenia, zasłużone w dziedzinie nauki, kultury, działalności społecznej. Ekspozycja została przygotowana we współpracy z Fundacją Żyd Niemalowany Muzeum Wieczny Tułacz.
Prasowe ryciny na wystawie
Prezentowane na wystawie osoby cieszyły się w II połowie XIX w. prawdziwym uznaniem, a nawet popularnością. Dlatego ich portrety trafiały na łamy polskich pism. Ilustrowały biograficzne artykuły poświęcone tym postaciom. I to właśnie prasowe ryciny można oglądać na wystawie
- Wszystkie te postaci łączy to, że swoją pozycję osiągnęli pracą własnych głów - mówi Paweł Szapiro z Fundacji Żyd Niemalowany.
I dodaje, że na wystawie prezentowane są portrety ponad 50 osób pochodzenia żydowskiego. Jednak paradoksalnie jest to wystawa o Polakach.
- W opisach do ilustracji są zawarte poglądy i opinie ówczesnych Polaków na temat Żydów - wyjaśnia Szapiro.
Maszyna licząca, wiatromierz i Talmud
Wśród prezentowanych osób jest Izrael Abraham Staffel, wynalazca m.in. maszyny liczącej oraz wiatromierza. Oba te obiekty można także na wystawie w CLZ obejrzeć. Inną wybitną postacią był Samuel Orgelbrand, który w ciągu 30 lat wydał około 250 pozycji książkowych (z czego 100 w języku hebrajskim) w pięciuset tomach, m.in. Talmud Babiloński i Encyklopedię Powszechną.
Do historii przeszedł też Jan Gottlieb Bloch, przedsiębiorca kolejowy, działacz gospodarczy i społeczny, prekursor pacyfizmu, ekonomista. Był budowniczym linii kolejowych w Królestwie Polskim i w Cesarstwie Rosyjskim, zwanym popularnie "królem kolei". Zasłynął także jako pierwszy Polak nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla.
Z kolei Bogumiła Dawisona nazywano najlepszym odtwórcą bohaterów tragedii Szekspira i dramatu romantycznego. Nie brakuje też wizerunków słynnych lekarzy - wśród nich m.in. Dawida Rosenthala, Mojżesza Beisera czy Ludwika Zamenhofa. Obejrzeć można także portrety osób, które włączały się w polskie ruchy niepodległościowe.
To tylko garść postaci, jedynie fragment fascynujących historii. Na wystawie się od nich roi. Warto dokładnie wczytać się w opisy do rycin. Oprócz obiektów, prezentowanych jest kilka książek, m.in. Talmud Babiloński i Encyklopedia Powszechna, a także czasopismo "Kłosy".
Wystawa będzie czynna do 26 lutego 2017 r. Można ją oglądać codziennie (oprócz poniedziałków).
anna.d@bialystokonline.pl