Kilka tygodni temu Marek Waszkiewicz, burmistrz Stawisk został skazany za spowodowanie wypadku. Mężczyzna usłyszał wyrok 2 tys. zł grzywny i zakaz prowadzenia samochodu przez najbliższy rok. Prokuratura nie zgadza się z wyrokiem. Sprawą zajmie się teraz sąd apelacyjny.
Przypomnijmy, że sprawa dotyczy kolizji aut, do jakiej doszło latem zeszłego roku. Służbowy samochód burmistrza zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z ciężarówką. Marek Waszkiewicz od początku procesu utrzymywał, że służbowym samochodem w dniu wypadku kierował pracownik urzędu miasta. Jednak dzięki zgromadzonym dowodom i zeznaniom innego uczestnika zderzenia, sąd nie miał wątpliwości, że za kierownicą auta siedział sam burmistrz.
Na niekorzyść burmistrza świadczyły także uszkodzenia pojazdu. Gdyby w aucie jechał pasażer, odniósłby poważne obrażenia. Prokurator domagał się dla Marka Waszkiewicza 5 tys. zł kary grzywny i zakazu prowadzenia pojazdów przez 3 lata. Sąd jednak wydał łagodniejszy wyrok.
lukasz.w@bialystokonline.pl