- Wystąpiłem do prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego z wnioskiem, by w Białymstoku, wzorem innych miast w Polsce - np. Łodzi, uruchomiono tzw. mobilne punkty oddawania głosów - poinformował radny klubu PiS Rafał Rudnicki.
Zdaniem Rudnickiego aktualne rozwiązanie, czyli możliwość głosowani tylko w 4 punktach miasta (urzędach) i za pomocą Internetu jest niewystarczające.
W jego propozycji mobilny punkt powinno zorganizować się w specjalnie oznakowanym autobusie przemieszczającym się po mieście. Obsługiwaliby go urzędnicy i wolontariusze informujący mieszkańców o idei budżetu obywatelskiego, zgłoszonych projektach i zasadach głosowania.
- Ponieważ autobus zatrzymuje się w najruchliwszych miejscach danego miasta, umożliwia to oddanie głosów znacznie większej liczbie mieszkańców - twierdzi Rafał Rudnicki.
- To bardzo dobry pomysł - popiera niezależny radny Piotr Jankowski. On także uważa, że miasto powinno umożliwić mieszkańcom głosowanie nie tylko w 4 urzędach.
Białostoczanie do budżetu obywatelskiego zgłosili w sumie 200 propozycji inwestycji. Miasto przeznaczy na nie 10 mln zł. Zrealizowane będą te, które zyskają największe poparcie mieszkańców. Głosowanie będzie trwało od 7 do 25 października.
ewelina.s@bialystokonline.pl