10 osób odpowiadało przed sądami dwóch instancji za to, że 8 czerwca ubiegłego roku w miejscowości Czerlonka Leśna (gmina Hajnówka) zakłócili spokój i porządek publiczny. Doszło wówczas do blokady sprzętu do prac leśnych, a konkretnie harvesterów, czyli ciężkich maszyn do wycinki.
Oskarżycielem w tej sprawie była Komenda Powiatowa Policji w Hajnówce. To także z powodu apelacji funkcjonariuszy z tej jednostki sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Mundurowym zależało na zmianie wyroku i uznaniu, że wspomniany protest nie był działaniem w stanie wyższej konieczności (tak uznał sąd pierwszej instancji), a obwinieni mogli w inny sposób zademonstrować swoje poglądy. Więcej: Blokowali maszyny do wycinki Puszczy Białowieskiej. Policja podważa ich niewinność.
Odwołania tego jednak w czwartek (12.07) nie podzielił wspomniany już białostocki sąd okręgowy i podtrzymał decyzję uniewinniającą.
Przypomnijmy, że jednocześnie za ten sam protest odpowiadała inna grupa aktywistów. Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim uznał ich za winnych, ale nie wymierzył kary. Ostatecznie jednak, po odwołaniach złożonych przez policję i obrońców obwinionych, orzeczono wobec nich wyrok uniewinniający. Zobacz też: Protestowali w Puszczy Białowieskiej. Zostali uniewinnieni.
dorota.marianska@bialystokonline.pl