Pierwszy z nich to "Koniec świata w Makowicach" autorstwa Jana Mazura. Drugi - kolejny odcinek serii "Bradl" ze scenariuszem Tobiasza Piątkowskiego i rysunkami Marka Oleksickiego. Pierwszy to humorystyczna historia dziejąca się po tytułowym końcu świata. Drugi - realistyczna opowieść osadzona w czasie II wojny światowej.
Mazur w Makowicach
- W pewnej małej podlaskiej wsi życie toczy się swoim rytmem. Brak prądu wydaje się być tylko chwilową awarią. Do momentu, w którym wraz z pierwszymi wieściami ze świata zewnętrznego do wioski przybywają niespodziewani goście... - tak zaczyna się komiks "Koniec świata w Makowicach".
Wydawca - to warszawska Kultura Gniewu - reklamuje komiks następujący sposób:
- Stało się. Świat pochłonęła atomowa zagłada. Jeden wieczór wystarczył, by Polska przestała istnieć. Ale czy aby na pewno?
No właśnie. Czy za Makowicami świat naprawdę przestał istnieć? Odpowiedzi na te pytanie najlepiej poszukać na komiksowych planszach. Absurdalnych, pokręconych, pełnych niesamowitych zwrotów akcji i pomysłów. Tworzących "słodko-gorzką historię o niezapowiedzianej wojnie, więzach rodzinnych, nieporadnej rewolucji i tym, co przypadkiem można znaleźć w lesie".
Zresztą autor znany jest z absurdalnych pomysłów i minimalistycznego stylu graficznego. Bohaterowie Jana Mazura to tworzone z kilku kresek ludziki. W podobny sposób autor kreuje także scenografię. Całość składa się w czarno-białą opowieść. Pod tym względem "Koniec świata w Makowicach" nie różni się od poprzednich komiksów autora - a były to np. "Przypadki pana Marka", "Żywa biblioteka" czy "Tam, gdzie rosły mirabelki".
Bradl w Warszawie
Zupełnie inny charakter ma seria "Bradl" z rysunkami białostockiego komiksiarza Marka Oleksickiego. Wraz z Tobiaszem Piątkowskim oddają w ręce czytelnika czwarty już tom serii o Kazimierzu Leskim znanym pod pseudonimem "Bradl". Cykl, który zadebiutował w 2017 roku jest wspólną inicjatywą wydawnictwa Egmont Polska i Muzeum Powstania Warszawskiego. Jego "fabuła jest fikcyjna, choć przedstawione wydarzenia opierają się na faktach historycznych". Autentyczny jest też bohater.
- W czwartym tomie opowiadającym o burzliwych losach polskiego szpiega nie zabraknie dramatycznych przygód, nieoczekiwanych zwrotów akcji, uwodzicielskich superagentek oraz... szczypty poezji. Kazimierz Leski wyruszy poza stolicę, żeby odzyskać cenny ładunek. Czy uda mu się dowiedzieć czegoś o początkach Muszkieterów i o ich tajemniczym dowódcy? - zaprasza do lektury wydawca. - Tymczasem w Warszawie Inżynier kontynuuje niebezpieczną grę z innymi ugrupowaniami polskiego podziemia oraz z Niemcami. Stawką jest pół miliona złotych – kwota niezbędna do dalszego funkcjonowania organizacji. Aby zdobyć pieniądze, szef Muszkieterów wezwie swoją najlepszą agentkę. Niespodziewanie na scenę wkroczy inna zabójcza piękność – Krystyna Skarbek. Dawna znajoma Inżyniera, obecnie pracująca dla brytyjskiego wywiadu, przedstawi mu propozycję nie do odrzucenia. Dla Leskiego i jego towarzyszy oznaczać to będzie same kłopoty…
Oleksicki w serii daje się poznać jako artysta świetnie sprawdzający się w rysunku realistycznym. Z szczegółach oddaje nie tylko miejsca, ale też stroje, mundury i samochody z czasów II wojny światowej.
Oba komiksy są już dostępne w szerokiej dystrybucji.
anna.d@bialystokonline.pl