Podopieczny Andzreja Liczika jak na razie nie doznał żadnej porażki na zawodowym ringu. Szeremeta zapewnia, że do walki z Mendym będzie dobrze przygotowany.
- Z Mendym będę walczył 8 rund, w Międzyzdrojach boksowałem 10 rund. Czuję się dobrze i wiem, że do najbliższego pojedynku będę lepiej przygotowany niż do starcia z Hermannem - mówi Kamil Szeremeta.
W ciągu ostatnich dni bokser z Białegostoku stoczył kilka walk sparingowych, m.in. z Maciejem Sulęckim, Michałem Syrowatką i Maciejem Miszkinem.
- Sparingi wyglądały bardzo dobrze, jest oko, jest szybkość i forma rośnie - dodaje Szeremeta.
Szeremeta nie ma zamiaru też specjalnie podpatrywać swoich rywali.
- Nigdy nie patrzę na to, jak przygotowują się moi przeciwnicy. Staram się robić swoje, ciężko trenuję i wchodząc do ringu chcę wygrać. Wiem jednak, że Mendy to bardzo nieprzewidywalny zawodnik - kończy bokser z Białegostoku.
blazej.o@bialystokonline.pl