Popularny "Viking" przygotowuje się do walki z Alexandrem Povetkinem, która odbędzie się 4 listopada.
- Przygotowania idą pełna parą. W przyszłym tygodniu czekają mnie cztery sesje sparingowe z Tomkiem Adamkiem. Do walki pozostały jeszcze dwa miesiące, więc mamy kupę czasu, żeby poprawić błędy - mówi Mariusz Wach.
Sam pięściarz przyznaje, że wraz z trenerem spędza dużo czasu nad analizą rywala.
- Codziennie z trenerem analizujemy pojedynki Povetkina. Walczyłem z nim w boksie amatorskim, parę razy z nim sparowałem, ale wiadomo, że sparing to sparing, a walka w boksie amatorskim to zupełnie co innego niż walka na zawodowym ringu. On jest naprawdę w bardzo dobrej formie i myślę, że czeka nas interesujący pojedynek - dodaje Wach.
Polski pięściarz czuje się dobrze, jednak zaznacza, że duży wpływ na jego formę sportową będzie miało to, z kim zmierzy się w walkach treningowych.
- Czuję się bardzo dobrze, ale przed walką z Rosjaninem najważniejszy będzie dobór odpowiednich sparingpartnerów - kończy Wach.
Na konferencji obecni byli również zawodnicy występujący na październikowej gali, promotorzy - Mariusz Grabowski (Tymex Boxing Promotion) i Dariusz Snarski (Wschodzący Białystok Boxing Team) oraz wspomniany wcześniej Wach wraz ze swoim trenerem - Piotrem Wilczewskim.
23 października w hali SP 50 wystąpią m.in. Władimir Letr (5-4, 2 KO), który zmierzy się z nowym nabytkiem stajni Tymex Promotion, boksującym w wadze ciężkiej - Marcinem Brzeskim (5-0, 3 KO). Oprócz tego ciekawie zapowiada się walka Ivana Muraszkina (2-0-1, 1 KO) z Mateuszem Rzadkoszem (1-0).
Kibicom w akcji pokaże się również Robert "Shy" Świerzbiński (14-4-1, 3 KO) w potyczce o pas Międzynarodowego Mistrza Rzeczpospolitej Polski wagi średniej.
blazej.o@bialystokonline.pl