Błoto, woda i mnóstwo przeszkód do pokonania. Ekstremalny Hero Run za nami [WIDEO]

Fot: Fanpage Hero Run

Podekscytowani już przed startem pierwszej edycji

- Czujemy się bardzo podekscytowani zbliżającym się startem pierwszej edycji Hero Run. Organizacja tego wydarzenia jest dla nas wyzwaniem, jesteśmy bardzo ciekawi reakcji uczestników na przeszkody, które zbudowaliśmy w Ogrodniczkach. Staraliśmy się, aby trasa była ciekawa i wymagająca. Na pewno sprzyja nam ukształtowanie terenu byłej żwirowni, nie zabraknie piasku, wody, błota i pagórków! Wszystko wskazuje na to, że pogoda również dołoży swoje 3 grosze, w ponad 30-stopniowym upale nasze przeszkody będą jeszcze trudniejsze do pokonania! Nie ma się jednak czego obawiać, każdą przeszkodę da się przejść, jak nie samodzielnie, to z pomocą innych zawodników! W ostateczności wystarczy zrobić 20 karnych "padnij-powstań" i już można biec dalej. Ściskamy kciuki za wszystkich Herosów! – mówił przed startem Grzegorz Kuczyński, prezes Fundacji Białystok Biega.

Łatwo nie było, ale wszyscy byli zadowoleni. "Sopel" na orzeźwienie

Oczywiście łatwo nie było. Biegacze w upale rywalizowali na wymagającej trasie o długości około 7 km. Naszpikowana co najmniej 30 przeszkodami w postaci m.in. ścian, zasieków, lin i siatek do wspinania trasa miała jednak miejsce, gdzie można było poczuć orzeźwienie.

- Przeszkoda, którą przygotowaliśmy, idealnie odzwierciedla profil naszej działalności. Od tygodni gromadziliśmy lód w specjalnych workach, ale jak widać, warto było, gdyż widzieliśmy na twarzach uczestników zadowolenie, kiedy wchodzili do kontenera wypełnionego lodowatą wodą - mówi Kamil Stoczko z firmy Sopel.

Pomagali w przygotowaniach

Przy pracach związanych z Hero Run mocno zaangażowani było więźniowie oraz żołnierze.