W niedzielę (27.11) po południu dzielnicowy z Komendy Powiatowej Policji w Grajewie odbywał służbę wspólnie ze strażnikami Biebrzańskiego Parku Narodowego, patrolując leśne tereny.
Tuż po godz. 15.00 policjant spostrzegł błąkającego się po lesie młodego mężczyznę. 21-latek był wychłodzony, ponadto miał problemy z chodzeniem. Nie potrafił też powiedzieć, jak się nazywa ani skąd i dokąd się udaje.
Zaczął też zachowywać się agresywnie, co wzbudziło podejrzenie funkcjonariusza, że może on być pod wpływem środków odurzających. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Po zbadaniu go wyszło na jaw, że znajdował się pod działaniem marihuany, przy sobie miał też torebkę z niewielką ilością tego narkotyku.
Ostatecznie 21-latek został przekazany funkcjonariuszom i teraz za posiadanie i udzielanie środków odurzających odpowie przed sądem.
monika.zysk@bialystokonline.pl