Biebrzański Park Narodowy zamierza wydzierżawić łącznie 585 ha gruntów w ponad 140 małych kompleksach.
- Koszenie bagiennych łąk w ramach umów dzierżawy zapobiega ich zarastaniu przez drzewa, krzewy i trzcinę, co jest istotne dla zachowania we właściwym stanie siedlisk roślin i zwierząt, w tym ptaków, wymagających terenów otwartych. Korzystne dla przyrody jest ekstensywne użytkowanie łąk, zgodnie z zadaniami ochronnymi i na warunkach Parku, dlatego część łąk trzeba kosić ręcznie, nie przy użyciu sprzętu mechanicznego - tłumaczy Andrzej Grygoruk, dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Koszenie łąk to korzyści również dla rolników. Mogą oni pozyskiwać siano na własne potrzeby. Pozwala im to także na ubieganie się o dopłaty bezpośrednie oraz – w przypadku umów 5-letnich – rolnośrodowiskowo-klimatyczne.
Licytacje w przetargach na dzierżawy łąk zaczęły się już 25 maja. Odbędą się również 26 i 30 maja oraz 1 i 2 czerwca. Kwoty wywoławcze rocznego czynszu za dzierżawę wynoszą 350 zł/h w przypadku umów rocznych oraz 400/450 zł biorąc pod uwagę umowy 5-letnie.
- Kwoty wywoławcze w przetargach są niskie, dzięki temu wielu rolników ma szansę skorzystać z oferty Parku - mówi Andrzej Grygoruk.
Właścicielem gruntów, które są przedmiotem przetargu, jest Skarb Państwa.
Obecnie Park wydzierżawia rolnikom i innym podmiotom ok. 6,3 tys. ha gruntów. Poza tymi, które są przedmiotem dwóch przetargów organizowanych w maju i czerwcu, Park dysponuje również łąkami o powierzchni ok. 87 ha w okolicach Brzostowa (powiat łomżyński, gmina Jedwabne), które chciałby przeznaczyć na wypas krów. W tym przypadku planowany jest nowy przetarg na dzierżawę, ponieważ pierwszego nie udało się rozstrzygnąć z wynikiem pozytywnym.
dorota.marianska@bialystokonline.pl