Rozmowy w tej sprawie trwały od pół roku. Zarząd województwa jest zainteresowany przejęciem tych budynków na potrzeby Książnicy Podlaskiej, która nie może się rozwijać w dotychczasowych warunkach lokalowych. Budynki przy ulicy Kilińskiego są zbyt małe, brakuje zwłaszcza powierzchni na magazynowanie książek.
- Zarząd województwa zabiegał o budowę nowej Książnicy przy ulicy Złotej, przygotowany został projekt i wyznaczono miejsce. Problemem był jednak wysoki koszt budowy, szacowany na 100 mln zł. Mimo starań, nie udało się tych pieniędzy uzyskać z ministerstwa kultury - informuje rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego Jan Kwasowski.
Równocześnie trwała budowa miasteczka uniwersyteckiego w rejonie ulicy Ciołkowskiego. Teraz zaczyna się przeprowadzka części wydziałów uczelni.
- Stało się jasne, że Uniwersytet nie potrzebuje ani biblioteki przy ulicy Skłodowskiej, ani rektoratu. W związku z tym władze uczelni podjęły rozmowy z marszałkiem województwa w sprawie sprzedaży obu obiektów - wyjaśnia rzecznik.
Jak dodaje Kwasowski, przez dłuższy czas problemem była zbyt wysoka cena. Teraz marszałek i rektor doszli do kompromisu. Zarząd województwa zapłaci uczelni 25 mln zł, przy czym należność ta zostanie rozłożona na cztery lata. Po podpisaniu umowy, władze województwa mają zapłacić 10 mln zł, a resztę w trzech kolejnych latach po 5 mln zł.
- Do przeprowadzenia transakcji potrzebna jest z jednej strony zgoda Zarządu Województwa, a następnie Sejmiku, z drugiej – senatu uczelni oraz ministra skarbu - tłumaczy Kwasowski.
Przypomnijmy, że Biblioteka Uniwersytecka przy ul. M. Skłodowskiej-Curie działa od niespełna 9 lat. Budowa obiektu trwała aż 6 lat, jest to nowoczesny, 6-piętrowy budynek, w którym znajdują się m.in. czytelnia ogólna, czytelnia z wolnym dostępem, kolekcja Biblioteki Humanistycznej oraz sala konferencyjna. Kubatura budynku biblioteki wynosi, według projektu, 34,8 tys. m3, powierzchnia użytkowa zaś - 8,3 tys. m2.
malgorzata.c@bialystokonline.pl