- To niezwykle ważne wydarzenie, nie tylko w skali lokalnej - mówiła dyrektor Biblioteki im. Giedroycia, Halina Brzezińska-Stec.
Sam prezydent ciepłymi słowach komentował przekazanie zbioru: - Jeśli ktoś lubi książki trudno się z nimi rozstać - żartował. Jednak już zapowiedział: - Reszta w odpowiednim czasie trafi na półki biblioteki. - Teraz życzę jak najwięcej czytelników - dodał.
Podkreślił wagę naszego Uniwersytetu i wspomniał swoją przedwojenną młodość w Białymstoku, gdy młodzież w poszukiwaniu wiedzy musiała udawać się do Wilna, Lwowa czy Warszawy.
W skład ofiarowanego zbioru wchodzą książki, czasopisma, płyty, kasety, plakaty oraz dokumenty. Zostaną one zasygnowane specjalnie na tę okazję przygotowaną pieczątką: "Dar Ryszarda Kaczorowskiego, Prezydenta Rzeczpospolitej na Uchodźstwie". Pierwszy stempel postawił sam ofiarodawca.
Przeczytaj więcej:
Prezydencki księgozbiór w Białymstoku