Powiększona została hala produkcyjna. W budynku i wymiarach 4 tys. m2 umieszczone zostały nowe linie montażowe i maszyny wytryskowe. Dotychczas Bianor zajmował 2 ha, niedawno dokupił drugie tyle, a więc można zakładać, iż to nie koniec inwestycji.
Nowa powierzchnia pozwala spółce na zwiększenie mocy produktywnej. Prezes Bianoru Hans de Haas zakłada, iż dzięki takim działaniom największe firmy, które przeniosły swoją działalność m.in. do Azji, będą chciały z powrotem działać na rynku europejskim.
- Chcemy przy okazji wykorzystać pewien trend, widoczny w ostatnim czasie wśród największych firm na świecie, polegający na ponownym lokowaniu produkcji w Europie, a nie np. w Azji, z czym wiążemy konkretne nadzieje – podaje prezes.
Zakłada się, iż nowa hala wpłynie na poprawę wydajności pracy. Teraz więcej działań będzie wykonywanych pod jednym dachem. Wpływ na rozbudowę miały z pewnością także nowe kontrakty, które w ostatnim czasie podpisała spółka.
- Podpisaliśmy w ostatnim czasie kontrakty z dwoma renomowanymi markami - z branży AGD oraz sprzętu sportowego. Wkrótce, z chwilą uruchomienia produkcji, ich nazwy zostaną ujawnione – mówi Cezary Naliwajek, manager sprzedaży.
Na razie nie wiadomo, czy w związku z rozbudową pojawią się nowe miejsca pracy.
justyna.k@bialystokonline.pl