Wskaźnik zdolności kredytowej Białegostoku w rankingu "Wspólnoty" wynosi 14,2%. Na tyle wyliczono procent dochodów 2017 r., jakiego nie mogą przekroczyć planowane spłaty rat kredytów i pożyczek wraz z odsetkami (średni udział nadwyżki operacyjnej w dochodach ogółem 2014-2016). Dla porównania – wskaźnik dla Gdańska, który jest na pierwszym miejscu wśród miast wojewódzkich, wynosi 16,3%. Kolejne miejsca przed Białymstokiem zajmują: Szczecin (14,9%), Katowice (14,6%), Poznań (14,3%).
– Dla uzyskania dobrego wskaźnika zdolności kredytowej konieczne jest trzymanie w karbach wydatków bieżących, co nie jest rzeczą łatwą – mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. - Wysoka pozycja Białegostoku w tym rankingu jest dla nas potwierdzeniem, że budżet naszego miasta jest właściwie i racjonalnie zarządzany, co mnie bardzo cieszy i uważam ten fakt za jeden ze znaczących sukcesów.
Władze podkreślają, że prowadzona polityka pozwala na realizację projektów, przede wszystkim tych dofinansowanych przez Unię Europejską. Chodzi o inwestycje społeczne, edukacyjne, kulturalno-sportowe, drogowe, budowę mieszkań komunalnych, rozwój transportu miejskiego. Priorytetem przy planowaniu wydatków jest przede wszystkim rozwój Białegostoku i poprawa jakości życia jego mieszkańców. Realizacja tych planów inwestycyjnych nie jest zwykle możliwa bez zewnętrznych środków finansowych – kredytów, obligacji.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl