W minioną środę (25.08) patrol straży miejskiej legitymował jednego z białostockich taksówkarzy. Wówczas okazało się, że siedzący w samochodzie mężczyzna nie ma ważnej legalizacji taksometru, a co szczególnie ciekawe, do 2005 r. nie posiada prawa jazdy.
Ten sam patrol strażników wczoraj (29.08) w nocy spotkał ten sam pojazd taxi kierowany przez znanego im mężczyznę. Kierujący, gdy tylko rozpoznał zbliżających się w jego stronę strażników, próbował uciec. Wjechał taksówką w remontowaną ulicę Kilińskiego, ale tam został skutecznie zatrzymany.
Przybyły na miejsce patrol policji potwierdził, że taksówkarz nie posiada prawa jazdy. Dodatkowo badanie alkotestem wykazało, że był pod wpływem alkoholu. Dalsze czynności wyjaśniające w sprawie niesfornego taksówkarza będzie prowadzić Komenda Miejska Policji w Białymstoku.