W czwartek policja weszła do jednej z białostockich agencji reklamowych. We współpracy z firmami Microsoft, Adobe i Autodesk ustalono, że właśnie tam używane są nielegalne programy, między innymi graficzne oraz nie posiadające aktualnej licencji, którą należało systematycznie przedłużać. Na miejscu zabezpieczono 7 komputerów do projektowania grafiki, 7 laptopów, serwer, twarde dyski i kilka płyt z nielegalnym oprogramowaniem. Biegły z zakresu informatyki wstępne straty poniesione przez twórców programów oszacował na 200 tys. zł.
Podobną akcję przeprowadzono dzisiaj w innej firmie reklamowej w Białymstoku. Tam z kolei zabezpieczono 5 twardych dysków, na których zainstalowane były pirackie programy.
Właściciele obu agencji odpowiedzą przed sądem za nielegalne korzystanie z oprogramowania. Zgodnie z kodeksem karnym za uzyskanie cudzego programu do osiągnięcia korzyści majątkowej grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Białystok Południe.
