Anna Sokólska została brązową medalistką mistrzostw świata w łucznictwie konnym. Na końcowy wynik składała się suma punktów z trzech konkurencji. Reprezentantka AMM Archery Białystok zajęła drugie miejsce w konkurencji "Serial Shot" i ósme w "Quabaq", co dawało jej dopiero szóstą lokatę w "generalce". Konkurencją decydującą, dzięki której białostoczanka weszła do strefy medalowej, była "Kassai Style". Tutaj podlaska zawodniczka okazała się bezkonkurencyjna. Wynikiem 141,39 pkt zdeklasowała ona rywali, wskakując tym samym na najniższy stopień podium.
W mistrzostwach wzięło udział 21 zawodników z 13 państw. Polka była jedyną kobietą w stawce.
- Jestem szczęśliwa, ale odczuwam niedosyt. Bardzo żałuję konkurencji "Qabaq", w której straciłam dużo punktów. Na usprawiedliwienie powiem, że w Polsce tę konkurencję trenujemy najmniej. Trzeba brać się do roboty - powiedziała tuż po ogłoszeniu wyników Anna Sokólska.
Wywalczony w Iranie brąz mistrzostw świata to nie jedyny sukces białostoczanki w ostatnich miesiącach. Anna Sokólska w 2021 r. została też mistrzynią Polski.
Warto dodać, że na zawodach w mieście Karadż pojawił się także Michał Sanczenko. Mieszkaniec Białegostoku i wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Łucznictwa Konnego oraz wiceprezydent federacji WHAF pełnił rolę sędziego głównego.
- Warunki podczas mistrzostw były niezwykle wymagające. Temperatura w okolicach 30°C i silny wiatr komplikowały rywalizację. Organizatorzy stanęli jednak na wysokości zadania, przygotowując po dwóch latach przerwy spowodowanej koronawirusem naprawdę dobre mistrzostwa. Federacja WHAF wprowadziła też nowe standardy na zawodach tej rangi. Pierwszy raz każdy z zawodników startował na "swoim" koniu. To duże wyzwanie dla irańskich organizatorów, ale ogromny komfort dla startujących - podsumował imprezę sędzia Michał Sanczenko.
rafal.zuk@bialystokonline.pl
