Pomimo wielokrotnych ostrzeżeń o osobach wyłudzających oszczędności metodą na tzw. wnuczka, w dalszym ciągu zdarzają się przypadki takich oszustw.
Fot: sxc.hu
Oszczędności w kwocie około 6 tys. złotych straciła mieszkanka Białegostoku.
Do mieszkającej przy ulicy Świętojańskiej 64-latki zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się jako jej brat. Głos w słuchawce skutecznie przekonał pokrzywdzoną o swoim pokrewieństwie. Mówił, że pieniądze są mu potrzebne na pokrycie kosztów związanych z wypadkiem drogowym.
Kobieta uwierzyła swemu rozmówcy i przekazała pieniądze nieznajomemu mężczyźnie, który stawił się pod klatką bloku. Kiedy zorientowała się, że została oszukana, powiadomiła policję. Teraz białostoccy policjanci poszukują sprawcy.
W tym samym czasie na terenie Białegostoku miało miejsce kilka prób usiłowania tego typu oszustw.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
ewelina.s@bialystokonline.pl
Przeczytaj także