Aż 42% badanych nie czyta regulaminów przed ich podpisaniem, gdy zapoznają się z nimi poza siedzibą firmy. Tak wynika z badań, które były częścią akcji edukacyjnej przeprowadzonej przez PGE Obrót. Miała ona uświadomić klientom, jakimi technikami posługują się oszuści oferujący energię elektryczną.
Akcję przeprowadzono w Białymstoku i Łomży oraz w dwunastu innych miastach położonych w regionach najbardziej narażonych na działania nieuczciwych sprzedawców energii.
Ankieterzy zapraszali przechodniów do udziału w konkursach z nagrodami. One sprawdzały czujność biorących w nich udział osób i prezentowały triki, którymi posługują się oszuści.
Aby wziąć udział w konkursie, każdy chętny musiał podpisać regulamin, w którym kryły się niekorzystne zapisy. Osoby, które bez czytania podpisały dokument, dowiedziały się, że jeżeli chcą otrzymać nagrodę, muszą wypełnić jeden z warunków, m.in. wykonanie 10 przysiadów z zamkniętymi oczami, zaśpiewanie piosenki, zatańczenie walca, wyrecytowanie kilku wersów inwokacji z "Pana Tadeusza" oraz skakanie na skakance.
W akcji wzięło udział 7815 osób, z czego aż 3294 podpisało dokumenty bez ich wcześniejszego przeczytania.
Jednocześnie PGE Obrót radzi, jak nie dać się oszukać. Przede wszystkim należy zapytać, jaką firmę reprezentuje handlowiec i sprawdzić jego tożsamość. Warto zweryfikować, czy w pakiecie poza energią elektryczną bez naszej wiedzy nie zostało zaproponowane coś jeszcze. Trzeba również dokładnie kontrolować wysokość opłaty handlowej, kary za nieterminowe wpłaty oraz wszelkie dodatkowe koszty. Dobrze jest sprawdzić, jak wyglądają warunki rozwiązania umowy oraz upewnić się, że posiadamy kopię podpisanego dokumentu.
dorota.marianska@bialystokonline.pl