Projekt zainauguruje 13 marca przedstawienie "Antyhona". To historia klątwy rzuconej na Kreona i ród Labdakidów, która po stuleciach ziszcza się w Krynkach. Antygona, podobnie jak Teresa, to młoda dziewczyna działająca w pojedynkę przeciw nepotycznej rodzinie, nie mogącej utracić władzy, która gwarantuje jej status quo. Racje stron się wykluczają, a kompromis jest niemożliwy.
15 marca zostanie pokazana "Sońka" na podstawie powieści Ignacego Karpowicza - opowieść z polsko-białoruskiego Pogranicza, romans wojenny, w którym nic nie jest sentymentalne. Przypadkowe spotkanie młodego reżysera ze starą Białorusinką przy wiejskiej, podlaskiej drodze daje początek opowieści, która staje się tematem spektaklu, "pasożytującego" na historii drugiego człowieka.
I ostatni spektakl - "Guguły". Powstał na podstawie książki Wioletty Grzegorzewskiej, która jest współczesnym, bardzo subiektywnym opisem konkretnej wsi, konkretnego domu, konkretnej rodziny. W tle tych historii widać jednak znacznie więcej, niż na pierwszy rzut oka i ucha jest ukryte. Widać Polskę, z której pochodzimy, widać świat, którego się wstydzimy, a który dopada, ściska i dusi, czasem z rozpaczy, czasem z tęsknoty. To prowincja nie tylko geograficzna, to przede wszystkim prowincja mentalna.
Wszystkie spektakle wyreżyserowała Agnieszka Korytkowska-Mazur, dyrektor Węgierki. Pokazy odbędą się w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim.
anna.d@bialystokonline.pl