Na trzecią i zarazem ostatnią rundę pucharową przyjechali niemal wszyscy liczący się zawodnicy krajowi. Była to jedna z ostatnich szans zakwalifikowania się do kadry narodowej na zbliżające się mistrzostwa świata w Monachium.
- Motywacja była ogromna i przełożyła się na świetne wyniki naszych juniorek - mówi Włodzimierz Aleksiejuk, prezes UKS Kaliber. - A trzeba pamiętać, że to piekielnie trudna konkurencja. Trafienie "dziesiątki" o średnicy 1 cm z 50 metrów to nie lada sztuka. A strzela się z trzech postaw - stojąc, leżąc i klęcząc.
Juniorka młodsza Żaneta Iwaszuk awansowała do ośmioosobowego finału z najlepszym wynikiem 575 punktów. Ledwie o trzy punkty gorszym od kwalifikacji olimpijskich seniorów. Z trzecim wynikiem (560 punktów) do finału tej samej konkurencji awansowała także Agata Gołębiewska. W finale ta mająca zaledwie 16 lat zawodniczka uzyskała rewelacyjny wynik 100,7 punktów, co dało jej awans na drugie miejsce. Złoty medal przypadł Żanecie Iwaszuk, która w finale uzyskała 99,5 punktów. Trzecia była 20-letnia Paula Wrońska z Amicusa Lidera Lębork, srebrna medalistka ubiegłorocznych mistrzostw Europy oraz złota medalistka ME w rywalizacji drużynowej.