Piłkarska kariera Kamila Wojtkowskiego kilka miesięcy temu solidnie wyhamowała, a teraz może już ostatecznie dobiec końca. Zawodnik białostockiej Jagi nie zatrzymał się w niedzielę wieczorem do policyjnej kontroli, a następnie porzucił swe auto (więcej: Piłkarz Jagiellonii nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Jest komunikat klubu), dlatego czekają go poważne konsekwencje prawne. Mało tego, 23-latek został dodatkowo bez pracy. Duma Podlasia postanowiła odciąć się od postępującego w tak naganny sposób piłkarz i kontrakt z graczem natychmiast rozwiązała.
- Kamil Wojtkowski nie jest już piłkarzem Jagiellonii Białystok. Umowa z 23-letnim pomocnikiem została rozwiązana z uwagi na wydarzenia z udziałem zawodnika, do których doszło zeszłej niedzieli - czytamy w komunikacie klubu.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że Wojtkowski po odejściu z Wisły Kraków długo nie mógł znaleźć nowego zespołu, następnie wyraźnie sportowo odbił się od Jagiellonii (tylko 176 minut na boisku), a teraz jeszcze poważnie zadarł z prawem, to trudno przypuszczać, by w najbliższym czasie jakiś klub chciał zatrudnić u siebie takiego zawodnika.
Zwłaszcza, że zdaniem Radia Białystok pomocnik podczas niedzielnego incydentu był pod wpływem środków odurzających.
rafal.zuk@bialystokonline.pl