Śledztwo dotyczące pomocy w ukrywaniu się kobiety przed wymiarem sprawiedliwości będą prowadzić prokuratorzy z naszego miasta. Śląscy śledczy zajmą się natomiast właściwą częścią sprawy, czyli zarzucanym kobiecie zabójstwem dziecka.
Katarzyna W. od sierpnia do października regularnie zgłaszała się na dozór policyjny, po czym przestała meldować się na komisariacie i nie odpowiadała na wezwania prokuratury. W związku z tym katowicki sąd zdecydował o aresztowaniu kobiety i wydał za nią list gończy.
Katarzynę W. znaleziono 21 listopada w małym, drewnianym domu w Turośni Dolnej, 18 kilometrów od Białegostoku. Lokal wynajmował jej znajomy, którego rzekomo poznała mieszkając w Łodzi. Mężczyzna mieszkał tam razem z nią.
Przypomnijmy: 24 stycznia ubiegłego roku w śląskim Sosnowcu zgłoszono zaginięcie półrocznej Magdy. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynkę porwano. Potem podała, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku i wskazała miejsce ukrycia zwłok.
Ostatecznie Katarzynie W. postawiono zarzut zabójstwa. Odpowie też za to, że nie zawiadomiła organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie i tworzyła fałszywe dowody, by skierować postępowanie przeciwko innej osobie. Jej akta liczą 27 tomów, a w czasie głównego śledztwa do przesłuchania będzie 40 osób.
ewelina.s@bialystokonline.pl
