Dwoje turystów z Francji, będących przejazdem w Białymstoku, zgłosiło się na policję. W trakcie rozmowy, 30-letnia kobieta i jej rówieśnik, powiedzieli funkcjonariuszom, że są oni ofiarami przestępstwa.
Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że turyści odwiedzili jeden z lokali rozrywkowych w mieście. Gdy wyszli z niego nad ranem w sobotę (13.07), napotkali w pobliżu grupę kilku osób. Przygodni znajomi zaproponowali kontynuację spotkania na terenie jednego z ogródków działkowych. W trakcie imprezy, gdy turystka na chwilę oddaliła się od reszty towarzystwa, jeden z uczestników imprezy usiłował ją zgwałcić. Kobieta zdołała się wyrwać i zaalarmowała partnera. Gdy oboje próbowali uciec, zostali zaatakowani. Sprawcy pobili Francuza i ukradli mu telefon komórkowy. Turystom udało się uciec i powiadomić przypadkowo napotkaną załogę policyjnego radiowozu.
Policjanci ustalili i zatrzymali sprawców. Okazało się, że są to białostoczanie w wieku 23, 27 i 28 lat. Sprawcy zostali we wtorek (16.07) doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Białystok–Północ. Wszyscy usłyszeli zarzuty dokonania rozboju, a 27-latek dodatkowo zarzut usiłowania zgwałcenia. Grozi im kara od 2 do nawet 12 lat więzienia.
lukasz.w@bialystokonline.pl