W zeszłym roku działało 175 punktów pod znanym żółto-czerwonym szyldem. Teraz lodziarni Lody Bonano ma być około 200.
- Dotychczas podpisaliśmy 32 nowe umowy, ale na tym nie koniec, bo mamy informacje o kolejnych zainteresowanych rozpoczęciem przygody z tym biznesem – mówi Anna Kiryluk, odpowiedzialna za rozwój sieci franczyzowej Lody Bonano.
Wielu przedsiębiorców, którzy już mają lodziarnie, otwiera kolejne punkty, co jest doskonałym dowodem na to, że białostockie lody są strzałem w dziesiątkę. Lody Bonano będzie teraz można kupić m.in. w nadmorskich kurortach turystycznych. Dlatego właściciele firmy stworzyli Bonano Holiday – czyli lodziarnie, które będą działały tylko w okresie wakacyjnym, od czerwca do sierpnia.
- Oprócz "wersji wakacyjnej" naszego biznesu do dyspozycji franczyzobiorców pozostają również pozostałe typy współpracy: w lokalu dedykowanym specjalnie dla lodziarni, jako wydzielona lodowa strefa w istniejącym już punkcie gastronomicznym, np. w restauracji – informuje Anna Kiryluk.
Sukces białostockich lodów jest spowodowany m.in. dużym wyborem tzw. "świderków" - około 30 rodzajów z różnymi polewami i posypkami. Do tego dochodzą shake’i, jogurty i granity. Pierwsza lodziarnia Bonano powstała w 2003 roku w Białymstoku.
justyna.k@bialystokonline.pl