Wolontariusze pomogą podopiecznym 12 placówek. Będą dyżurować nie tylko w świetlicach w Białymstoku, ale także w Wasilkowie, Supraślu, a nawet Kuźnicy Białostockiej. Pomoc otrzymają też podopieczni Rodzinnego Domu Dziecka prowadzonego przez białostocką Caritas.
Na apel organizatorów odpowiedziało ponad 100 studentów, głównie z Uniwersytetu w Białymstoku, ale także z uniwersytetu medycznego i politechniki.
- Chętnych było więcej, niż mogły przyjąć placówki Caritas i Eleosu. Część wolontariuszy będzie więc pomagać dzieciom ze świetlicy przy parafii Św. Kazimierza - informuje Katarzyna Dziedzik, rzeczniczka uczelni.
- To co cieszy nas szczególnie to fakt, że do akcji zgłosiło się sporo osób, które brały w niej udział już wiosną. Podczas wiosennej akcji wolontariusze przepracowali łącznie 1343 godziny - mówi Dziedzik. - Dla jednej z wolontariuszek dyżury okazały się pierwszym krokiem do stałej pracy – po wakacjach została zatrudniona w świetlicy na stałe - dodaje.
Dyżury "Studenckiego pogotowia lekcyjnego" potrwają do końca semestru. W marcu odbędzie się kolejny nabór wolontariuszy.
malgorzata.c@bialystokonline.pl