Ze względu na niskie temperatury straż miejska patroluje miejsca, w których mogą przebywać bezdomni i pomaga im znaleźć noclegi. W pomoc bezdomnym zaangażowani są także Zespół Pracowników Socjalnych nr 11 z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, policja i streetworkerzy Fundacji Spe Salvi, którzy sprawdzają potencjalne miejsca. Są to zwykle pustostany, altanki działkowe, samodzielnie zbudowane wiaty lub szałasy, namioty, barakowozy, szopy, komórki, budynki i pomieszczenia gospodarcze czy piwnice.
Osoby bez dachu nad głową mogą znaleźć schronienie i pomoc w kilku miejscach. W Białymstoku działają domy dla bezdomnych prowadzone przez: Caritas (ul. Sienkiewicza 81/9) z 86 miejscami dla mężczyzn, Stowarzyszenie "Ku Dobrej Nadziei" (ul. Grochowa 2A) z 18 miejscami dla kobiet i mężczyzn oraz Stowarzyszenie Penitencjarne "Patronat" (ul. Świętojańska 2A) z 23 miejscami dla mężczyzn.
Oprócz tego funkcjonują noclegownie: Caritas przy ul. Sienkiewicza 81/9 z 40 miejscami dla mężczyzn oraz przy ul. Raginisa 55 z 20 miejscami dla kobiet. W okresie silnych mrozów schronienia udziela też Izba Wytrzeźwień przy ul. Zaściańskiej 84, która dysponuje 20 miejscami.
W Białymstoku działają też ogrzewalnie Caritas przy ul. Kolejowej 26A, gdzie jest 60 miejsc dla mężczyzn i kobiet oraz KDN przy ul. Grochowej 2A z 35 miejscami dla mężczyzn i kobiet. W hostelu Ośrodka Interwencji Kryzysowej przy ul. Włókienniczej 7 jest ponadto 17 miejsc dla samotnych kobiet i kobiet z dziećmi.
ewelina.s@bialystokonline.pl