Po odbiór Betlejemskiego Światła Pokoju, w niedzielę (12.12) do Zakopanego wyruszyło 150 harcerzy. W poniedziałek ogień ostał przekazany Arturowi Kosickiemu i zarządowi województwa oraz przewodniczącemu sejmiku Bogusławowi Dębskiemu.
– Betlejemskie Światło Pokoju w tym roku jest przekazywane jako światło nadziei. Dla mnie za każdym razem, kiedy je widzę, symbolizuje właśnie radość i nadzieję. Przekazywane z rąk do rąk światło z Betlejem łączy nas wszystkich w tym szczególnym, świątecznym czasie – powiedział marszałek Artur Kosicki.
Po Betlejemskie Światło Pokoju pojechało aż 150 harcerzy, wszystko dzięki dofinansowaniu, jakie otrzymali.
– Wiemy, jak ważne jest dla mieszkańców, dlatego już po raz kolejny samorząd województwa dofinansował wyjazd harcerzy – dodał Marek Malinowski, członek zarządu województwa.
W najbliższą niedzielę (19.12) podczas mszy w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Białymstoku o godz. 16.30, Światło Pokoju zostanie przekazane mieszkańcom. Jeśli są jednak osoby, które chciałyby je dostać wcześniej, wówczas muszą się zgłosić do siedziby Chorągwi ZHP, przy ul. Pałacowej 3/1 w Białymstoku.
– Każdego, kto chce je wziąć do siebie, serdecznie zapraszamy. A harcerze będą je rozwozili do różnych miejsc. Trafi m.in. do szpitali – zapewnił komendant.
Skąd wzięło się Światło Pokoju? Otóż w Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem płonie wieczny ogień. Co roku zapala się od niego niewielką świecę, której później ogień, za sprawą harcerzy, trafia do różnych zakątków świata. Po raz pierwszy światełko zostało przekazane w 1986 r. do Polski trafiło 1991 r. za sprawą słowackich skautów.
justyna.f@bialystokonline.pl
