Ona jest już na emeryturze. Jej życie koncentruje się wokół telewizji, traktowanej nieco powierzchownie religii oraz córki Małgosi, która wyprowadziła się z domu i praktycznie zerwała kontakty z matką. On rozpaczliwie szuka miłości. Akceptuje swoją orientację seksualną, nie potrafi jednak odnaleźć swojej drugiej połowy i nawiązać żadnej trwałej relacji emocjonalnej.
Jego gorączkowe poszukiwania tego "jednego jedynego" sprowadzają się do serii przygodnych kontaktów seksualnych. Oboje są samotni i nieszczęśliwi. I oboje się nienawidzą. Anna obwinia Pawła za całe zło i zepsucie polskiej rzeczywistości, on widzi w niej uosobienie hipokryzji i religijnego fanatyzmu. Oboje zatruwają sobie nawzajem życie ze wszystkich sił, prześcigając się w wymyślaniu coraz bardziej dokuczliwych złośliwości. Nakręcająca się spirala nienawiści musi doprowadzić wreszcie do nieoczekiwanego zwrotu akcji.
"Berek czyli upiór w moherze" to adaptacja powieści Marcina Szczygielskiego. W spektaklu występują: Ewa Kasprzyk, Paweł Małaszyński, Ilona Chojnowska i Katarzyna Glinka oraz gościnnie Sebastian Cybulski i Maksymilian Rogacki. Sztukę warszawskiego Teatru Kwadrat będzie można zobaczyć 27 lutego w Operze i Filharmonii Podlaskiej.
Szczegóły TUTAJ.