Zapomniane bezużyteczne rzeczy pokryte kurzem, wygłodniałe koty biegające w poszukiwaniu resztek jedzenia, pomieszczenia zasnute pajęczynami i silny odór alkoholu. To tylko część chaosu, którego doświadczyła Ula Wiznerowicz fotografując swoją rodzinną wieś Palmowo i okolice.
Fot: materiały organizatora
Cykl zdjęć pokazuje osobistą podróż poprzez indywidualne historie mężczyzn i kobiet borykających się z problemem alkoholu.
Ula Wiznerowicz podjęła próbę stworzenia wizualnej narracji tak, by móc pokazać część własnej historii. Nie wszystkie postaci widoczne na zdjęciach są uzależnione. Jednak każda z nich doświadczyła tego problemu stykając się z nim pośrednio w rodzinie lub wśród znajomych.
Wernisaż wystawy dziś o godz. 17.30 w Małej Galerii BOK w foyer kina Forum.
andy
Przeczytaj także