Parki kieszonkowe to idea, która w Polsce nie cieszy się jeszcze zbyt dużą popularnością. Te specyficzne miejsca charakteryzują się niewielką powierzchnią i mogą być świetnym rozwiązaniem dla mieszkańców potrzebujących wytchnienia i wypoczynku blisko domu. Pozwalają też wykorzystać tereny często zapomniane, zaniedbane i zamienić je w przytulne, zielone kąciki, wyposażone w elementy małej architektury.
Podczas kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi prezydent Tadeusz Truskolaski obiecywał, że takie parki zaczną powstawać w Białymstoku. Pierwszy miał być gotowy już w tym roku. Miał powstać przy ul. Parkowej. W czerwcu odbyły się nawet konsultację, co do tego jak park ma wyglądać.
Pracę miały ruszyć jesienią. Jednak dopiero teraz miasto ogłasza przetarg na zaprojektowanie i budowę pierwszego parku kieszonkowego. Park, według zamówienia w BIP-ie miałby powstać do końca sierpnia przyszłego roku.
Znaleźć mają się tam kwitnące krzewy liściaste, rabaty bylinowe, trawy ozdobne, ale także mała architektura: ławki, siedziska i kosze na śmieci.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl