Na dzień dzisiejszy klipy CeZika na jego kanale zostały obejrzane ponad 27 milionów razy. W jednym z nich śpiewa od tyłu, w innym gra na garnkach i butelkach ("Hey - [sic!] kuchnia cover"), a w jeszcze innym walczy z gumowym aligatorem ("Forfiter Blues"). Upodobał sobie również śpiewanie znanych utworów na kilka głosów. Kilka okienek, w każdym z nich CeZik i nie wiadomo na którego patrzeć, a którego słuchać ("Szajka CeZika i polska muzyka"). Z największą przyjemnością bawi się stylami muzycznymi; i tak w klipie "Te ostatnie niedziele" w ciągu 2 minut miesza 10 diametralnie odmiennych gatunków.
Pewnego dnia postanowił stworzyć coś nowego, pod nowym pseudonimem. Ujawnił się dopiero po jakimś czasie, w momencie gdy zorientował się, że jego nowy projekt osiągnął duży sukces. KlejNuty, czyli CeZik miksujący przeróżne materiały wideo, tworząc z nich swoje własne, szalone kompozycje. "Za tyłek", "Krzysiu", "Lubię wypić", "Bende go zjad" czy "Ballada Najmana" to tylko niektóre z nich, obejrzane już ponad 16 milionów razy w ciągu czterech miesięcy!
Tak więc CeZik lubi siedzieć w internecie. Jednak od czasu do czasu, trzeba rozprostować nogi i wyjść z wirtualnego świata. I tak oto Cezary siada z gitarą na krześle, z boku stawia komputer, zawiesza ekran projekcyjny i zaczyna grać swoje dotychczasowe dokonania. Akustycznie. Kameralnie. Inaczej niż było słychać (i widać) do tej pory.
Początek koncertu o godz. 20. Więcej informacji o wydarzeniu dostępnych na stronie: Cezik w Białymstoku
magda.g@bialystokonline.pl