"Grzegorz Dyndała, czyli mąż pognębiony" to komedia Moliera, która po raz pierwszy została wystawiona w 1668 r. w Wersalu przez samego autora w obecności Ludwika XVI. Grzegorz to bogaty chłop, który z próżności i snobizmu ożenił się z córką biednego szlachcica. I tu zaczynają się problemy: żona Aniela go zdradza, teściowie nie szanują, a przeżyciom tytułowego bohatera zaczyna towarzyszyć słynne już powiedzenie: "Oj, Grzegorzu, Grzegorzu, głupstwoś palnął największe pod słońcem".
Czy uda mu się "załatać dziury szlacheckiego majątku" i "okupić zaszczyt ręki" jego żony Anieli? Odpowiedzi udzieli działające na Uniwersytecie w Białymstoku Studenckie Koło Teatralne StuKoT, które postanowiło przenieść sztukę Moliera na scenę.
- Wybór spektaklu nie jest przypadkowy. Zdecydowaliśmy się na komedię, bo w trudnych czasach teatr powinien być w pewnym sensie uskrzydlający. A "Grzegorz Dyndała" bawi i uczy już ponad 300 lat. To z tej sztuki pochodzi znane powiedzenie "Sam tego chciałeś Grzegorzu" – mówi Tomasz Krynicki, prezes StuKoTu, który jest nie tylko współreżyserem spektaklu (wspólnie z Mariolą Wojtkiewicz), ale także będzie można zobaczyć go na scenie.
Dodaje, że spektakl jest efektem początkowo zdalnej i trudnej pracy całego zespołu w ostatnim roku:
- Udało nam się działać "na przekór pandemii" i przygotowywać się w przestrzeni scenicznej. Serdecznie zapraszamy wszystkich na piątkową premierę.
Premierę spektaklu będzie można obejrzeć już w najbliższy piątek w auli im. Janusza Korczaka na Wydziale Nauk o Edukacji UwB przy ul. Świerkowej 20 (budynek C). Początek o godz. 18:00. Wstęp wolny.
anna.kulikowska@bialystokonline.pl