Gospodynie dobrze rozpoczęły to spotkanie i prowadziły 8:4. Białostoczanki ruszyły do odrabiania strat i wyrównały stan rywalizacji. Następnie toczyła się wyrównana walką, która ostatecznie wygrał AZS.
Początek drugiego seta miał podobny przebieg. Znów Stal prowadziła 8:4. Akademiczki walczyły ambitnie i w końcówce zdołały odrobić część strat, obroniły nawet trzy piłki setowe, ostatecznie przegrały jednak drugie starcie 23:25.
W trzecim secie AZS starał się dotrzymywać kroku Stali. Siatkarki z Mielca utrzymywały przez długi czas dwupunktową przewagę. W końcówce partii gospodynie prowadziły 22:18. Białostoczanki odrobiły trzy oczka i zanosiło się na zaciętą końcówkę. Akademiczki zepsuły jednak ostatnie piłki i Stal wygrała 25:22.
W czwartym secie trener Władymir Wiertełko posłał na plac gry Ewę Cabajewska i Channon Thompson. Było to dobre posunięcie. W takim składzie AZS rozbił Stal 25:11. W decydującym secie gospodynie nie dały szans akademiczkom wygrywając 15:11, a cały mecz 3:2.
W następnej kolejce AZS zagra we własnej hali z drugą w tabeli Muszynianką Muszyna. Mecz odbędzie się 4 grudnia o godzine 17.
KPSK Stal Mielec - AZS Białystok 3:2 (24:26, 25:23, 25:22, 11:25, 15:8).
Stal: Pycia (5), Szymańska (1), Kociova (16), Pykosz (8), Babicz (20), Liliom (19), Wojtowicz (libero) oraz Bejga, Wilczyńska (1), Szpak i Kandora (1).
AZS: Sieradzan (10), Kuczyńska (16), Kruk (16), Jack (13), Muhlsteinova (2), Kowalienko (19), Durajczyk (libero) oraz Thompson (6) i Cabajewska (3).