Filip Danielak jest kucharzem i muzykiem jazzowym, Marta Sawicka-Danielak pisarką, dziennikarką, nauczycielką jogi i oczywiście białostoczanką! Na jej Facebooku pojawia się logotyp Bialystokera, a jeden z rozdziałów książki poświęcony jest śledziowi białostockiemu i przybliża nam rolę tej ryby w kulturze i historii miasta.
Oni wierzą, że "śledź nie stawia granic, trzyma sztamę z każdym. Od średniowiecza łączy klasy i warstwy społeczne - jedzony tak przez lud, jak i królów". To wspaniała ryba, a dla nich także wspaniała życiowa przygoda, w którą wyruszyli 10 lat temu, tworząc koncepcję "polish tapas", otwierając pierwszą Ambasadę Śledzia w Krakowie. Prócz fascynującej historii tej ryby, wielu anegdot, pięknych zdjęć i porad jak kupić, czy przygotować śledzia, znajdziecie tu ponad 50 przepisów podzielonych według pór roku i sezonowej dostępności produktów.
Czy śledziem da się promować wege? Można. Od ponad 3 lat Marta nie je mięsa. Jednak wciąż żyje ze śledzia. To jej świadomy wybór konsumencki, stawia na certyfikowane połowy dla dobra nas, ryb i planety.
Spotkanie odbędzie się w sobotę (14.12) w Galerii im. Sleńdzińskich przy ul. Waryńskiego 24a. Nie zabraknie degustacji kultowych śledzi, będzie też możliwość zakupu książki w promocyjnej cenie. Spotkanie poprowadzi Tomasz Wiśniewski. Początek o godz. 18.30. Wstęp jest wolny.
Zobacz też: Ambasada Śledzia / spotkanie z autorami książki
anna.d@bialystokonline.pl