Główny Lekarz Weterynarii wydał komunikat o stwierdzeniu kolejnego ogniska afrykańskiego pomoru świń (ASF). Jest to już 7. przypadek tej choroby u świń domowych od początku występowania ASF w Polsce, czyli od 17 lutego 2014 r.
ASF wystąpiło w gospodarstwie położonym w gminie Choroszcz, gdzie utrzymywano 20 świń. Wyznaczono tam ognisko choroby, a także wdrożono wszystkie procedury związane z jej likwidacją. Zabito wszystkie świnie, a ich zwłoki przekazano do utylizacji.
Ognisko ASF zostało stwierdzone w gospodarstwie znajdującym się na obszarze ochronnym, w którym obowiązują zwiększone środki sanitarno-weterynaryjne w zakresie przemieszczeń świń.
W bieżącym miesiącu u hodowców trzody chlewnej w woj. podlaskim stwierdzono już 3 ogniska ASF. Pierwsze z nich odnotowano 1 sierpnia w miejscowości Rębiszewo-Studzianki w gminie Wysokie Mazowieckie, gdzie było 550 świń. Drugi przypadek potwierdzono 6 sierpnia w gminie Mielnik, gdzie hodowano 97 zwierząt.
Ostatni potwierdzony przypadek nasunął podejrzenia, że ktoś może celowo roznosić wirusa. Nie wziął się on od dzików (w Polsce zanotowano u nich już ponad 100 przypadków ASF), a od ludzi. Niepokojące jest zwłaszcza to, że wszystkie z gospodarstw leżą w znacznej odległości od siebie. Główny Inspektorat Weterynarii zgłosił już sprawę do prokuratury i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Główny Lekarz Weterynarii po raz kolejny przypomniał też hodowcom świń i myśliwym o konieczności bezwzględnego przestrzegania zasad bioasekuracji i wypełniania wszelkich zaleceń służb weterynaryjnych, w tym dotyczących zabezpieczenia przed ewentualnym przeniknięciem wirusa ASF do gospodarstw, w których utrzymywane są świnie.
ewelina.s@bialystokonline.pl