Przed nami 10. sezon BiKeRa
Zastępca prezydenta Zbigniew Nikitorowicz podpisał z prezesem firmy Nextbike Polska kolejną, trzyletnią umowę na zorganizowanie i zarządzanie systemu rowerów miejskich BiKeR, działających w ramach Białostockiej Komunikacji Rowerowej. Będzie ona obowiązywała do 31 października 2025 r.
- To będzie już jubileuszowy 10. sezon funkcjonowania systemu BiKeR w mieście Białystok - rozpoczął zastępca prezydenta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz. - Umowa obejmuje utworzenie 55 stacji rowerowych, 550 rowerów standardowych, w tym 50 rowerów z fotelikami do przewożenia dzieci, 12 rowerów typu tandem i 23 rowery dziecięce. System jest tak obmyślany, aby wykraczać poza granice Białegostoku - poinformował wiceprezydent.
Dodatkowe 4 stacje rowerów (po 2 na jedną gminę) powstaną w miejscowości Kleosin w gminie Juchnowiec Kościelny i w gminie Choroszcz. Ponadto BiKeR pojawi się w dwóch nowych gminach - Supraśl (2 stacje) i Wasilków (3 stacje). O uruchomieniu systemu decydują gminy w porozumieniu z władzami miasta.
- Z rowerów będzie można już skorzystać 1 kwietnia, tak jak co roku. Z kolei sezon potrwa do 31 października - dodał Zbigniew Nikitorowicz.
Wcześniej sezon trwał do listopada, jednak okres ten został skrócony, ponieważ zauważono, że w tym miesiącu liczba użytkowników drastycznie spada. Głównym powodem jest oczywiście pogoda, ponieważ w listopadzie pojawiają się pierwsze przymrozki, gołoledzie, czy opady śniegu.
"Białystok był pionierem w Polsce"
- Białystok był pierwszą gminą w Polsce, w której potraktowano rower publiczny jako część transportu publicznego. Wówczas dokonaliśmy integracji z kartą miejską. Także Białystok był absolutnie pionierem w Polsce, później naśladowały go takie miasta jak Poznań czy Łódź. Białystok był również pierwszym miastem, który wyszedł poza teren miasta - zaznaczył Tomasz Wojtkiewicz, prezes firmy Nextbike Polska.
W ostatnim kontrakcie przez ostatnie 3 lata białostoczanie mieli okazję korzystać z rowerów czwartej generacji, czyli wyposażonych w GPS-y i komputer pokładowy. Dzięki temu pozbyto się stacji elektroniki na stacjach wypożyczania.
- Białystok ma pierwsze miejsce, jeżeli chodzi o najmniejszą liczbę skradzionych czy zniszczonych rowerów. W czasie całego kontraktu był tylko jeden rower, który nam zginął. Dlatego chcę duże gratulacje przekazać mieszkańcom za to, że szanują to wszystko, co jest ostatecznie finansowane z ich podatków - podkreślił. - Cieszymy się, że po okresie pandemicznym i z pewnością wysokich cen paliw, popularność rowerów wzrasta, bo widzimy kilkunastoprocentowe odbicie w zeszłym sezonie. Bardzo cieszymy się, że jesteśmy już tutaj 10 lat. Życzymy więcej pedałowania i więcej spalonych kalorii - mówił prezes.
W ciągu roku naprawiane są setki rowerów. Jak uzupełnił dyrektor, w ciągu jednego miesiąca gruntowną renowację przechodzi do kilkunastu procent wszystkich rowerów.
Zasady użytkowania się nie zmienią
Jeżeli chodzi o zasady użytkowania, pierwsze 25 min korzystania z roweru są darmowe. Dopiero po przekroczeniu tego czasu naliczana jest opłata.
- W tym roku na terenie Białegostoku zostanie postawiona jedna dodatkowa stacja, która znajdzie się na skrzyżowaniu ul. Kombatantów i al. 1000-lecia - powiedział Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej. - Rowery wypożyczane są za pomocą aplikacji mobilnej. Ponadto zamknięcia, w które wyposażone są rowery pozwalają na zdalne wypożyczanie dla innej osoby. Co więcej, rowery będzie można pozostawić w dowolnych miejscach, ale jednak prosimy, aby pozostawiać je na stacjach - dodał dyrektor BKM.
Warto podkreślić, że już ponad 100 tys. osób przez 10 lat wypożyczyło w Białymstoku rowery miejskie. Przez ten czas liczba wypożyczeń sięgnęła niemal 4 mln.
W przetargu udział wzięły trzy firmy, ale wygrała Nextbike Polska. Umowa podpisana z nią przez miasto opiewa na kwotę 9,5 mln zł. Największą część tej sumy stanowi obsługa klienta, ponieważ system BiKeR działa 24 godziny na dobę, a obsługuje je call-center w Warszawie. Ponadto w każdym mieście są pracownicy techniczni, który zniszczone rowery zabierają do naprawy. W Białymstoku zajmuje się tym kilkunastu pracowników.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl