86-latka nocą błąkała się po osiedlowym parkingu
Minionej doby, około godz. 3.40, bielscy policjanci otrzymali sygnał o kobiecie błąkającej się po osiedlowym parkingu.
- Zgodnie ze zgłoszeniem staruszka miała krzyczeć i wzywać pomocy. Mundurowi natychmiast udali się we wskazany rejon i rozpoczęli poszukiwania kobiety. W pewnym momencie zauważyli siedzącą pomiędzy samochodami 86-latkę. Pomimo panującej na zewnątrz niskiej temperatury powietrza, kobieta nie miała butów i była lekko ubrana - informuje Komenda Powiatowa Policji w Bielsku Podlaskim.
Bielscy funkcjonariusze pomogli starszej kobiecie
Bielszczanka była już wyziębiona i miała trudności z porozumiewaniem się. Nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego znalazła się w środku nocy na parkingu. Z uwagi na bardzo niską temperaturę zdrowie i życie staruszki było zagrożone.
Mundurowi umieścili kobietę w radiowozie, jednocześnie cały czas sprawdzali jej funkcje życiowe i próbowali ogrzać odnalezioną. Za pośrednictwem dyżurnego na miejsce natychmiast została wezwana karetka pogotowia.
Po przybyciu ratowników medycznych okazało się, że temperatura ciała kobiety spadła do blisko 31°C. 86-latka trafiła pod opiekę lekarzy.
Jak podaje bielska policja, to nie jedyna osoba uratowana w miniony weekend przed wychłodzeniem. Bielscy mundurowi znaleźli również dwóch mężczyzn, którzy przebywali w warunkach niebezpiecznych dla ich życia i zdrowia.
Nie bądźmy obojętni. Reagujmy i pomagajmy
Policja apeluje o reagowanie na cudzą krzywdę. Nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy zwłaszcza teraz, w okresie zimowym, mogą potrzebować naszej pomocy.
Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie.
24@bialystokonline.pl