W czwartek (15.06) około godz. 1.30 dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 82-latki cierpiącej na zaniki pamięci. Kobieta wyszła dzień wcześniej do sklepu i nie powróciła do miejsca zamieszkania. Początkowo szukał jej zięć, niestety bezskutecznie. Do działań skierowano zatem policjantów z Wydziału Patrolowo–Interwencyjnego oraz przewodnika z psem tropiącym.
Podczas poszukiwań - około godz. 2.00 - oficer dyżurny otrzymał informację od Służby Ochrony Kolei, że na trasie Wasilków – Czarny Blok maszynista zauważył starszą kobietę chodzącą po torach. Skierowano tam wolne patrole funkcjonariuszy, jednak nie udało się zlokalizować 82-latki, która prawdopodobnie chowała się w pobliskie zarośla, tym samym utrudniając przeprowadzenie skutecznej akcji poszukiwawczej.
Mundurowi, będąc w stałym kontakcie z dyżurnym ruchu pociągów, wskazali zasadność poinformowania maszynistów o zaistniałej sytuacji. Jeden z nich - około godz. 4.00 - zauważył kobietę z komunikatu ostrzegawczego i natychmiast zatrzymał pociąg. W jego kierunku szybko pobiegli policjanci i po kilku kilometrach przejęli kobietę od maszynisty, który przytrzymał zaginioną do momentu przybycia funkcjonariuszy.
82-latkę bezpiecznie przekazano pod opiekę załogi karetki pogotowia.
ewa.r@bialystokonline.pl