W poniedziałek w Toruniu odbyło się podsumowanie Ogólnopolskich Debat o Edukacji "Uczeń – Rodzic – Nauczyciel – Dobra zmiana". Przedstawiono na nim propozycje reform w szkolnictwie, których celem jest stopniowe wprowadzanie dualnego systemu kształcenia. Jak poinformowała minister Anna Zalewska, "są one próbą uratowania polskiej edukacji w obliczu katastrofalnego niżu demograficznego".
Nowa struktura zakłada powrót do 8-letniej szkoły podstawowej, która zmieni swoją nazwę na "powszechną". W klasach I-IV uczniowie będą korzystali z edukacji wczesnoszkolnej, natomiast w V-VIII z gimnazjalnej. W klasach I i VIII wprowadzona zostanie nowa podstawa programowa. Dodatkowo w IV klasie dzieciom nadal towarzyszyć będzie ten sam nauczyciel, ale dojdą także prowadzący konkretnych przedmiotów.
Po ukończeniu szkoły powszechnej uczniowie będą mieli do wyboru 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum lub dwustopniową szkołę branżową, która ma zastąpić tzw. zawodówkę. W tej ostatniej będzie można zdać maturę zawodową oraz skończyć studia licencjackie. Zapewniano, że gimnazja będę likwidowane w sposób stopniowy - tak, by ani rodzice, ani uczniowie tego nie zauważyli.
Oprócz zmienionej struktury szkolnej, reforma zakłada także współpracę MEN z Ministerstwem Cyfryzacji, co pozwoli na unowocześnienie szkół i doprowadzenie do wszystkich placówek szybkiego internetu. Planowane jest także zwiększenie dodatku dla wychowawców klas, wsparcie finansowe małych szkół czy wprowadzenie nowego stopnia awansu zawodowego nauczyciel-specjalista.
W roku szkolnym 2016/2017 ma się nic nie zmienić. Pierwszy rocznik, który zostanie objęty reformą, to uczniowie, którzy 1 września 2017 r. rozpoczną naukę w szkołach powszechnych, czyli tegoroczne sześciolatki oraz ci, którzy powinni wówczas pójść do I klas gimnazjów. Reforma ma się zakończyć w roku 2022/2023, kiedy obowiązywać będzie kompletna nowa struktura.
kamila.ausztol@bialystokonline.pl