W minioną niedzielę (25.07), przed godz. 13:00, do dyżurnego bielskiej policji wpłynęło zgłoszenie o małej dziewczynce, która idzie sama drogą powiatową pomiędzy Parcewem a Bielskiem Podlaskim.
Dziecko zauważyli przypadkowi ludzie, którzy jechali samochodem i to oni powiadomili o wszystkim funkcjonariuszy.
Z kolei mundurowi ustalili, że 6-latka tego dnia była w domu swojego ojca, kilka kilometrów od Bielska Podlaskiego. Dziewczynka powiedziała policjantom, że postanowiła wrócić do mamy, z którą mieszka w Bielsku Podlaskim. Policjanci ustalili personalia mamy dziecka i mała znalazła się pod jej opieką.
Następnie stróże prawa udali się do miejsca zamieszkania ojca małoletniej. Okazało się, że mężczyzna pił z kolegą alkohol i nie wiedział, że jego córka wyszła sama z domu. Badanie alkomatem wykazało blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie. Teraz nieodpowiedzialny ojciec odpowie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia. Za przestępstwo to grozi kara do 3 lat więzienia.
dorota.marianska@bialystokonline.pl