W czwartek (9.06) około godz. 2.00 do dyżurnego łomżyńskiej policji dotarło zgłoszenie o zaginięciu 51-latka przy drodze relacji Wizna - Jedwabne. Wynikało z niego, że około godz. 23.00 mężczyznę odwozili do domu znajomi. Podczas postoju w lesie oddalił się on od samochodu w nieznanym kierunku. Był w stanie nietrzeźwym.
Na terenie kompleksu leśnego znajdowały się zbiorniki wodne, które mogły stanowić zagrożenie dla poruszającego się w ciemnościach mężczyzny. Zaniepokojeni znajomi 51-latka postanowili rozpocząć poszukiwania na własną rękę, ale zawiadomili też o zdarzeniu policję.
Funkcjonariusze stawili się na miejsce i wspólnie ze strażakami z OSP Wizna oraz Olszyny przez całą noc przeszukiwali wskazany rejon. Rano do pomocy zostali wezwani także członkowie Grupy Ratowniczej Nadzieja z Łomży. Tuż po godz. 8.00 okazało się jednak, że mężczyzna sam wrócił do miejsca zamieszkania.
kamila.ausztol@bialystokonline.pl