Nowy organizator zapowiada jarmark z rozmachem
- Mam nadzieję, że w tym roku tradycyjny jarmark świąteczny będzie jeszcze ciekawszy niż w ubiegłych latach - liczy zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki. - Uznaliśmy, że warto zmienić podmiot, który zajmuje się jarmarkiem i myślę, że będzie to dobra decyzja. Na jarmarku będzie można zrobić nie tylko zakupy, ale na białostoczan, i młodszych, i starszych będzie czekać mnóstwo atrakcji. Tradycja tego typu jarmarków w Europie Zachodniej, zwłaszcza w krajach niemieckojęzycznych: Niemczech, Austrii, Szwajcarii jest długa. Chcielibyśmy taką tradycję wykreować też w naszym mieście.
Organizacją wydarzenia zajmie się Fundacja SZAMTO z Białegostoku, znana m.in. z cieszących się ogromną popularnością Podlaskich Śniadań Mistrzów.
- Tegoroczny białostocki jarmark świąteczny będzie zupełnie inny od poprzednich - zapowiada Joanna Kozłowska, prezeska Fundacji SZAMTO.
Dwie karuzele i dekoracje
Pierwsza rzecz to wielkość terenu, jaki zajmie. Na części Rynku Kościuszki od strony restauracji Żubrowisko i kawiarni Akcent, gdzie zawsze stawały domki handlowe, w tym roku na czas jarmarku pojawi się duża scena. Tu też stanie karuzela wenecka, z której całkowity dochód zostanie przekazany Fundacji Pomóż Im oraz tradycyjna szopka stowarzyszenia Droga.
- Od strony fontanny stanie wielka, przepiękna świąteczna karuzela Santa Claus, w której wszystkie gondole ciągną renifery. Myślę, że to będzie ogromny hit i ta karuzela ściągnie ludzi nie tylko z Białegostoku, ale też z całego województwa - liczy organizatorka jarmarku.
Poza tym pojawią się drobne dekoracje: świecące prezenty czy miejsce z jemiołą, pod którym można zapomnieć się w świątecznych pocałunkach.
Ponad 50 wystawców
Druga nowość to inne domki handlowe. Będzie ich dokładnie 29. Staną wzdłuż przedłużenia ul. Lipowej, w dwóch rzędach, frontami do siebie. Stworzą klimatyczny pasaż handlowy, do którego wejdziemy ozdobnymi bramami utworzonymi przez dziadki do orzechów. Nad pasażem zawisną girlandy ze światełkami.
W domkach handlowych pojawi się ponad 50 wystawców. Lista oferowanych przez nich produktów będzie bardzo długa. Zakupimy smakołyki: wędliny, wędzone ryby, sery, miody i wyroby z miodów, kiszonki, ciasta, chleby, kawy, herbaty, przyprawy, produkty z lawendy, podpiwki czy wina i piwa z lokalnych browarów, ale też świąteczne, oryginalne prezenty wykonywane głównie przez twórców z lokalnych manufaktur i podlaskich rękodzielników. Będą stoiska z książkami, zabawkami z drewna, pluszaki, makramy, ceramika, świece, ozdoby świąteczne, rękodzieło szydełkowe i filcowe czy biżuteria.
Swoje domki będą miały też Powiat Białostocki i Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, w których wystawiać i sprzedawać swoje wyroby będą (z dużą rotacją) mali twórcy z regionu czy Koła Gospodyń Wiejskich.
- Na rynku stanie też strefa małej gastronomii - zapowiada Joanna Kozłowska.
Będzie można zjeść tam ciepłe potrawy, głównie z akcentami świątecznymi, ale też zupę rybną, serki z żurawiną czy wypić grzańca, kawę lub czekoladę.
W tym roku białostocki jarmark wypuści też kolekcję kubków. Wypali je lokalna manufaktura ceramiki. Będą nie w kształcie tradycyjnego bucika, a misia.
Mnóstwo wydarzeń towarzyszących
Kolejną nowością będą warsztaty, pokazy, koncerty i wspólne kolędowanie - wszystko to na jarmarkowej scenie.
Jarmark zostanie otwarty w sobotę, 3 grudnia, o godz. 11.00. W ciągu dnia będą trwały animacje dla dzieci, a na godz. 15.00 zaplanowano wizualne słuchowisko i występy. O godz. 17.00 jarmark oficjalnie otworzy prezydent Tadeusz Truskolaski po czym odbędzie się koncert Julianny Olańskiej. Zakończeniem pierwszego dnia jarmarku będzie koncert harfy laserowej, która daje nie tylko spektakularne dźwięki, ale i niesamowite efekty wizualne. Po nim świąteczne muzyczne sety zaserwuje znana didżejka Miss God.
W ramach jarmarku, 4 grudnia, odbędzie się spotkanie z Mikołajem z lapońskiego Rovaniemi (więcej na ten temat: Mikołaj z Laponii w Białymstoku. Już po raz 10. zapali świąteczne iluminacje). Jarmarkowi towarzyszyć będzie też otwarty dla każdego konkurs piosenki świątecznej (szczegóły: tutaj).
17 grudnia Białystok będzie chciał zaś stworzyć największą na świecie pocztówkę do Mikołaja. Będzie miała 126 m2.
- Potrzebujemy wszystkich rąk: białostoczan i ludzi z regionu, z Polski, by tego dnia pojawili się na rynku i na tej kartce wpisali swoje życzenia do Mikołaja - mówi Joanna Kozłowska.
Organizatorzy o wszystkich innych atrakcjach będą informować na bieżąco. Jarmark potrwa do 23 grudnia.
ewelina.s@bialystokonline.pl