Wystarczyła tylko chwila nieuwagi, aby pięcioletnia dziewczynka wraz z dwuletnią siostrą straciły orientację i zagubiły się w centrum miasta.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (5.09) tuż po godz. 17.00. Podczas patrolu centrum miasta, strażnicy miejscy zauważyli dwie małe dziewczynki idące chodnikiem. Wokół nie było żadnych dorosłych sprawujących nad nimi opiekę. Strażnicy miejscy zaopiekowali się dziećmi oraz natychmiast podjęli działania zmierzające do ustalenia opiekunów. Do czasu zlokalizowania rodziców Hani i Zosi, dziewczynki przebywał pod opieką funkcjonariuszy.
Dzięki rezolutności starszej dziewczynki udało się ustalić, co właściwie się wydarzyło. Okazało się, że siostry wraz z rodzicami wybrały się do kościoła, z którego w pewnym momencie dziewczynki niepostrzeżenie wyszły.
Zainteresowane odbywającym się na ul. Kilińskiego piknikiem podążyły w jego kierunku. W pewnym momencie straciły orientację i same nie były w stanie powrócić do rodziców. Funkcjonariusze, opiekujący się dziewczynkami poprosili organizatorów pikniku, by poprzez system nagłaśniający nadać komunikat o zagubionej 5-letniej Hani i 2-letniej Zosi. Powtarzano je kilka razy. W końcu do funkcjonariuszy podbiegł tata dziewczynek. Siostry całe i zdrowe wróciły do swoich opiekunów.
- Pamiętajmy, że w każdym momencie sprawowania opieki nad dziećmi, szczególnie nad tymi najmłodszymi, musimy być czujni i przewidujący oraz nie spuszczać z oczu swoich podopiecznych, szczególnie w rejonie dróg i w większych skupiskach ludzi - przekazuje Emilia Filipowska z białostockiej Straży Miejskiej.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl
