W poniedziałek (24.06), na parkingu stacji paliw w Jabłonce Kościelnej, wysokomazowieccy policjanci znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Na miejsce wezwano pomoc medyczną. Niestety mężczyzna zmarł na pokładzie śmigłowca lotniczego pogotowia ratunkowego.
Wysokomazowieccy policjanci ustalili dane personalne poszkodowanego. Okazał się nim być 39-letni mieszkaniec Zambrowa. Zmarły mężczyzna feralnego dnia poruszał się samochodem typu kabriolet z dwoma kolegami. Policjanci odnaleźli volkswagena golfa i zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 34 i 40 lat, podejrzewanych o związek z wypadkiem.
W trakcie przesłuchania funkcjonariusze ustalili, że zmarły 39-latek tuż przed zdarzeniem wszedł na klapę bagażnika kabrioletu. W tym czasie siedzący za kierownicą golfa 34-latek gwałtownie wykonał skręt w prawo, a następnie w lewo, w wyniku czego stojący mężczyzna spadł na betonowe podłoże, doznając urazu głowy. Kierowca wraz z pasażerem odjechali z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy poszkodowanemu.
W czwartek (27.06), na wniosek policji, sąd zastosował wobec obu mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres dwóch miesięcy. Grozi im nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl