We wtorek (13.06) około godz. 21.30 funkcjonariusz dyżurny monieckiej komendy otrzymał informację, że mieszkaniec gminy Knyszyn chce targnąć się na swoje życie.
Mundurowi udali się do matki zgłaszającego, na którą był zarejestrowany telefon. Uzyskali tam informację, że korzysta z niego jej syn, który zamieszkuje wraz z partnerką w jednym z mieszkań na terenie gminy Knyszyn.
- Mundurowi udali się na miejsce i od partnerki dowiedzieli się, że mężczyzna opuścił miejsce zamieszkania i ustalili, gdzie może teraz przebywać. Podczas poszukiwań dyżurny z Moniek nawiązał kontakt telefoniczny z 31-latkiem i przekazał patrolowi jego obecne miejsce pobytu. Mundurowi natychmiast udali się na wskazane miejsce, gdzie zastali mężczyznę chwiejącego się na palcach i przywiązanego sznurem do gałęzi - relacjonuje oficer prasowy.
Funkcjonariusze złamali gałąź, dzięki czemu uratowali życie mężczyzny. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia i 31-latek został bezpiecznie przewieziony do szpitala.
monika.zysk@bialystokonline.pl